Apetyt na zwycięstwo Kaczorów w Rzeszowie Green Ducks Radom zagrają tym razem na wyjeździe. Już w najbliższą niedzielę zmierzą się z Rzeszów Rockets. I mimo, iż pojedynek odbędzie się na boisku rywala, zwycięstwo jest całkiem realne.
Stawka meczu jest spora, bo obie ekipy zaliczyły na inaugurację porażki. Druga przegrana prawie pogrzebie szanse na dołączenie do czołówki, dlatego wynik konfrontacji w Rzeszowie jest taki ważny.
Przed rokiem rzeszowianie przyzwyczaili swoich fanów do wysokich zdobyczy punktowych. Regularnie znajdowali drogę do pól punktowych rywali i to raczej defensywa była formacją sprawiającą większe problemy szkoleniowe. W bieżących rozgrywkach sytuacja uległa zmianie. Mecz otwarcia przeciwko Tytanom zakończył się bardzo solidnym występem obrony, ale zdecydowanie słabszym ataku. Rzeszowscy kibice musieli pogodzić się z faktem, że nie było im dane zobaczyć nawet jednego przyłożenia w wykonaniu Rakiet.
- Emocje po porażce z Tytanami już opadły. Teraz skupiamy się na ustalaniu taktyki i meczu z Green Ducks. Analiza starcia radomian z Crusaders pokazała, że niedzielna konfrontacja będzie wyrównana. Nastawiamy się na walkę o wygraną, żeby zmazać plamę pierwszej porażki na własnym boisku. O obronę jesteśmy spokojni. Naszym celem jest zaprezentować się zdecydowanie lepiej w ofensywie. Starcie z Green Ducks będzie sporym wyzwaniem – uważa Michał Tittinger, prezes Rockets Rzeszów.
Zielone Kaczory już wiedzą, że bieżące rozgrywki będą dla nich zdecydowanie trudniejsze od ubiegłorocznych. Sporo zmian kadrowych związanych z odejściem czołowych futbolistów do klubów PLFA I, zostawiło kilka istotnych dziur w składzie.
Crusaders Warszawa za sprawą niemal idealnego meczu Timothy'ego Richardsona pokazali Green Ducks, że układ sił w grupie się zmienił, a ekipę z Radomia czeka dużo pracy. Zielone Kaczory nie zrażają się. Spokojnie robią swoje, szkolą nowych zawodników i odbudowują klubowy fundament. Liczą na to, że przy okazji wyjazdu do Rzeszowa uda im się wywalczyć pierwszą wygraną w sezonie.
- Długo nie rozpamiętywaliśmy porażki z Crusaders. Potraktowaliśmy ją bardziej jako lekcję, którą będąc budowanym od podstaw zespołem musimy jak najszybciej odrobić. Apetyt na zwycięstwo mamy bardzo duży i myślę, że jest ono w naszym zasięgu. Trenerzy i zawodnicy przeanalizowali wszystkie błędy, które zostały popełnione przed i w trakcie pierwszego starcia, a na treningach widać, że wyciągnęli z nich odpowiednie wnioski. Każdy kolejny pojedynek to dla naszego młodego zespołu większe zgranie. Jesteśmy już bardzo blisko powrotu na właściwe tory – mówi Natalia Domagała, wiceprezes Green Ducks Radom.
RZESZÓW ROCKETS – GREEN DUCKS RADOM, niedziela godz. 13
GAS
Plfa.pl
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
Data: 2017-07-07 15:05:32 | Kategoria: Inne / Futbol amerykański | Odwiedzin: 5419
|
|
|
|
|