LKS Promna wciąż musi szukać pierwszej wygranej Niewiele brakowało LKS-owi Promna do wywiezienia jakiejś zdobyczy z Jazgarzewa. Ostatecznie, miejscowa Sparta przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dla przyjezdnych brawa za ambicję i walkę do końca.
Promna zajmuje ostatnie miejsce, zdobyła dotąd zaledwie jeden punkt, ale gra w piłkę, nie muruje kurczowo dostępu do bramki, chce, żeby każdy z piłkarzy robił postępy. Taka postawa jest godna uwagi, zważywszy na fakt, że już na początku października, szanse na zachowanie ligowego bytu są żadne.
LKS prowadził w Jazgarzewie otwartą grę. Co prawda Sparta przeważała, ale i goście mieli swoje szanse. Gospodarze byli jednak skuteczniejsi. Wynik otworzył przed przerwą Konrad Rudnicki, podwyższył w drugiej połowie Tomasz Ćwil, a i tak Promna dążyła do zdobycia gola. Nie zmieniła tego nawet czerwona kartka dla Aleksieja Dubiny (za drugą żółtą). Ta ambicja została nagrodzona w doliczonym czasie gry, kiedy rzut karny wykorzystał Kamil Trzaska
SPARTA JAZGARZEW - LKS PROMNA 2:1 (1:0)
Bramki: Rudnicki (38.), Ćwil (65.) - Trzaska (90. - karny)
Sparta: Ryczko - Ćwil (86. Zając), Odoliński, Wojtkielewicz, Sokół (46. Kubat), Orłowski (86. Keller), Rudnicki, Bobowski (46. Pastusiak), Ryś, Francuz, Domański.
Promna: Domański - Oparcik, Jaśkiewicz, Dubina, Kulej (72. Skowroński), Trzaska, Majewski, Barzyński, Nowocień, Miałkowski (65. Michalski), Wydra.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|