Cerrad Czarni zmietli z boiska Indykpol AZS Olsztyn [GALERIA] Rewelacyjne spotkanie rozegrali w walce o punkty PlusLigi siatkarze Cerrad Czarnych Radom. Nie będąc faworytem starcia z Indykpolem AZS Olsztyn, nie dali przeciwnikowi żadnych szans. Wygrali pewnie, bez straty seta i w doskonałym stylu!
Galerię zdjęć z meczu CERRAD CZARNI RADOM 3:0 INDYKPOL AZS OLSZTYN autorstwa Aleksandry Krzemińskiej możecie obejrzeć klikając TUTAJ
Mecz świetnie zaczęli radomianie, którzy wykorzystali wszystkie błędy przyjezdnych. Prowadzenie 6:2 skłoniło trenera AZS-u Roberto Santilliego do wzięcia szybkiej przerwy. Początkowo niewiele ona dało, ale z biegiem czasu Akademicy zaczęli odrabiać straty. Wreszcie lekki kryzys przełamał atak ze środa Dimy Terymonenko i zaczęła się wymiana punkt za punkt. Czarni znów jednak odskoczyli kiedy dwie dobre wystawy Kamila Droszyńskiego skutecznie zakończył Tomasz Fornal. Kiedy w trudnej kontrze nie pomylił się Michał Filip, gospodarze prowadzili już 19:14. I poszli za ciosem, wygrywając partię z dużą przewagą.
Wahania nastrojów mieliśmy na początku drugiego seta. Czarni rozpoczęli od prowadzenia 3:0, ale za chwilę olsztynianie wyrównali na 3:3. Znów jednak goście pierwsi poprosili o przerwę, bo Czarni odskoczyli na trzy "oczka". AZS jeszcze raz wyrównał, ale po serii zagrywek Kamila Droszyńskiego, a potem Wojciecha Żalińskiego, nie był w stanie utrzymać wyniku. Niesieni dopingiem Czarni wbijali kolejne gwoździe i pewnie wygrali seta.
W kolejnej odsłonie widowiska mieliśmy "taniec Roberto Santiiliego. Trener gości poprosił o challange, a kiedy sędziowie potwierdzili punkt dla Czarnych, Włoch wpadł w szał. Otrzymał najpierw żółtą, potem czerwoną kartkę, ale arbitrów do swoich racji nie przekonał. Na dodatek nie wybił z rytmu radomian, którzy wyraźnie się rozkręcili.
Olsztynianie, ani myśleli rezygnować. Kiedy zrobiło się 19:18, trener Czarnych Robert Prygiel poprosił o przerwę. AZS poszedł jednak za ciosem. Po trudnych zagrywkach Jakuba Kochanowskiego, Wojskowi pogubili się, oddali prowadzenie i końcówka znamionowała duże emocje.
Przy szalejącej publice, Czarni wygrali tę partię na przewagi, a cały mecz bez straty seta!
MVP spotkania został uznany Michał Filip
CERRAD CZARNI RADOM - INDYKPOL AZS OLSZTYN 3:0 (25:17, 25:20, 27:25)
Czarni: Droszyński, Teryomenko, Żaliński, Filip, Ostrowski, Fornal, Watten (libero) oraz Kwasowski.
AZS: Woicki, Pliński, Andriga, Rousseaux, Kochanowski, Hadrava, Żurek (libero) oraz Zniszczoł, Makowski, Buchowski, Scheerhoon, Kańczok.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|