|   On-line: 88



 
Radomiak poległ na terenie mistrza Polski
Raków Częstochowa i Radomiak w bezpośrednim boju miały okazję odzyskać mocno nadszarpnięte w ostatnim tygodniu zaufanie swoich fanów. Z tej szansy skorzystali mistrzowie Polski, którzy bezlitośnie punktowali niemrawo prezentujących się radomian...


Bardzo szybko otworzyli wynik piłkarze Rakowa. Na przestrzeni trzech pierwszych minut dwukrotnie gościli w polu karnym Radomiaka, a za drugim razem Bogdan Racovitan przymierzył, pokonując Alberta Posiadałę. Radomianie sprawiali wrażenie, jak gdyby z góry założyli, że z mistrzem Polski na jego obiekcie nie można podjąć wyrównanej walki i siły szykowali na kolejne mecze. Szczególnie raziło to w poczynaniach Ediego Semedo, który funkcjonował jakby na zwolnionych obrotach, mocno osłabiając szczególnie ważną prawą flankę. Nawet gdy wpadł w pole karne rywali, zamiast uprzykrzyć życie golkiperowi, posłał futbolówkę wysoko nad bramką.

Częstochowianie, mając w nogach czwartkowy bój z Lechem Poznań, a w perspektywie drugi mecz w Lidze Europy, co kilka minut, poszukując głębszego oddechu, oddawali pole Zielonym. Ale niewiele z tego wynikało. Jedną z nielicznych okazji mógł mieć Rafał Wolski, który w 40. minucie o mały włos nie odebrał futbolówki Kovacevicowi. Tymczasem, gdy gospodarze wracali do swojej gry, co chwila dawali się we znaki defensywie Radomiaka.

Wobec powyższego, odpowiedzialność za prawą stronę w końcówce pierwszej połowy wziął Machado i pomęczył nieco rywali. Szkoda, że futbolówka po jego dośrodkowaniach nie znalazła adresatów, którzy mogliby wpisać się na listę strzelców.

Radomianie rozbudzili się po przerwie, ale po kwadransie nieskutecznych prób rozpracowania defensywy gospodarzy, dali nieco miejsca rywalom i ci wykorzystali to błyskawicznie, podwyższając prowadzenie. Znów do siatki Radomiaka trafił Racovitan. I znów musiał minąć kwadrans, żeby fani Radomiaka poderwali się z nadzieją, że piłka po strzale jednego z ich pupili trafi do siatki. Tym razem jednak wejście w pole karne Henrique oraz jego strzał został jedynie odnotowany w statystykach. I tyle. W przeciwieństwie do Johna Yeboaha, który jak już dostał futbolówkę w polu karnym w 82. minucie, to wpakował piłkę do siatki.

Jednym z nielicznych pozytywów występu Radomiaka była interwencja Alberta Posiadały w piątej minucie doliczonego czasu gry, który obronił rzut karny. Na resztę spuśćmy zasłonę milczenia...

RAKÓW CZĘSTOCHOWA ? RADOMIAK RADOM 3:0 (1:0)
Bramki:
Racovitan (3., 60.), Yeboah (82.),
Raków: Kovacevic - Racovitan, Kovacevic (46. Sorescu), Rundić, Tudor, Berggren, Kochergin, Plavsić (49. Drachal), Nowak 89. Cebula), Kittel (71. Yeboah), Piasecki (71. Zwoliński).
Radomiak: Posiadała - Grzesik, Luizao, Cestor, Abramowicz, Donis (69. Rocha), Kaput, Wolski, E. Semedo, Machado (54. Castaneda), Henrique.


TYMOTEUSZ PODLEWSKI, Częstochowa
Data: 2023-10-01 14:59:02 | Kategoria: Piłka Nożna / Ekstraklasa | Odwiedzin: 1202
 




Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Porażka Radomiaka w sparingu ze Stalą Stalowa Wola 09-07-2025
 
Wychowanek radomskiego Lidera z europejskim sukcesem 08-07-2025
 
Natalia Polit wicemistrzynią Polski w deblu 08-07-2025
 
Reprezentacja Polski znów w Arenie RCS! 07-07-2025
 
Lekkoatletyczne czwartki również w wakacje 07-07-2025
 
Radomiak lepszy od Omonii. João Pedro podpisał kontrakt 05-07-2025
 
Nowy trener i mocne wzmocnienia Szydłowianki! 05-07-2025
 
Pierwszoligowiec nie miał litości dla Broniarzy 05-07-2025
 
Nowa miotła w radomskim Centrum 04-07-2025
 
Gryf Policzna triumfował Z podwórka na stadiony 2025 04-07-2025
 
Młody, ale doświadczony zawodnik w Broni! 03-07-2025
 
Najlepsza przyjmująca 1. Ligi dołącza do Radomki 03-07-2025
 
Drugi sparingowy remis Radomiaka 02-07-2025
 
Gryf Policzna i Radomiak w finale Z podwórka na stadiony! 02-07-2025
 
Alex Niziołek nowym zawodnikiem Radomiaka 01-07-2025
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl